Postbiotyki i prebiotyki to składniki, które coraz częściej spotkamy w kosmetykach. I słusznie, bo ich niezwykłe właściwości wspierające mikrobiom naszej skóry świetnie uzupełnią codzienną pielęgnację.
W świecie zachodnim pielęgnacja skóry jest obowiązkiem rozpatrywanym pod kątem problemów: trądziku, naczynek, wrażliwości, zmarszczek, przebarwień itp. W Korei jest przyjemnością, inwestycją w dobre samopoczucie, elementem filozofii i kultury, którą przekazuje się z pokolenia na pokolenie. I to właśnie sprawia, że Koreanki mogą pochwalić się gładką i nieskazitelną cerą. Chciałabyś poznać ich sekret? Przeczytaj, na czym polega koreański rytuał pielęgnacyjny.
Regularne nawilżanie twarzy jest niezbędne, aby skóra pozostała jędrna i odżywiona. Wynika to z nadrzędnego znaczenia wody w procesie budowy włókien elastynowych i kolagenowych. To właśnie te włókna sprawiają, że skóra jest sprężysta. Utrzymanie odpowiedniego poziomu nawilżenia skóry twarzy jest również niezbędne do prawidłowego funkcjonowania płaszcza hydrolipidowego. Jest to naturalna bariera ochronna skóry twarzy, która izoluje organizm od szkodliwych czynników zewnętrznych.
Maski w płachcie Mediheal to numer jeden w Korei. Popularność zdobywają również w Europie. Nie trzeba było zatem długo czekać, aby pojawiły się także w Polsce. W szybkim tempie zyskały miano kultowych - obecnie sięgają po nie kobiety w różnym wieku, w tym także znane i cenione sławy! Za co pokochały maski Mediheal?
Maseczka na twarz to jeden z elementów codziennej pielęgnacji, który w zależności od właściwości kosmetyku, pozwala nawilżyć skórę, poprawić jej elastyczność czy zredukować przebarwienia. Coraz częściej maski klasyczne, w kremie, są zastępowane kosmetykami w innej formie. Prym pod tym względem wiedzie maska w płachcie. Jak właściwie działa i co sprawia, że cieszy się tak dużym zainteresowaniem? I dlaczego bywa nazywana hitem koreańskiej pielęgnacji?